Malezyjski samolot i ukraińska rzeczywistość – Nasz Wybir – Portal dla Ukraińców w Polsce

Malezyjski samolot i ukraińska rzeczywistość

30 sierpnia 2014
Malezyjski samolot i ukraińska rzeczywistość

Gdy wydarzenia nabierają monotonii, czyli, gdy niczym szczególnym się nie wyróżniają, a zgodnie z medyczną nomenklaturą można je określić jako „stan ciężki i stabilny”, ludzie zaczynają się do nich przyzwyczajać i zapominać. Podobnie miały się sprawy z Ukrainą.  Od końca lutego, gdy zaczęła się rosyjska operacja zmierzająca do okupacji Krymu Ukraina przez jakiś czas nie schodziła z pierwszych stron prasy na całym świecie. Potem mówiono już o nas rzadziej, ale nowa fala rosyjskiej agresji w postaci „opołczeńców” Donbasu znów przywróciła Ukrainę na czołówki mediów. Operacja skierowana przeciwko rosyjskim najemnikom na wschodzie naszego kraju zaczęła się przeciągać, ale przerodziła w prawdziwą wojnę. Jednak i te wydarzenia przestały być dla wielu europejskich państw i społeczeństw wiodącymi. Aktualności i nowego akcentu nabrały tego dnia, gdy prorosyjscy najemnicy zestrzelili pasażerski samolot malezyjskich linii nieopodal miasta Torez na wschodzie Ukrainy.  

W demokratycznych społeczeństwach niezależne media odgrywają ważną rolę w formowaniu opinii publicznej. Dlatego ważną dla naszego państwa jest kwestia – jak wydarzenia w Ukrainie, cały rosyjsko – ukraiński konflikt, ukazują zachodnie media. Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie zmasowaną informacyjną wojnę, która rozpoczęła się już podczas Majdanu, a po okupacji Krymu nasiliła się jeszcze bardziej. Bardzo często można było zauważyć, jak jawne rosyjskie kłamstwo i propaganda były „kupowane” przez zachodnie media. Czasami wydawało się, że cały świat stoi obok i obserwuje, jak Ukraińcy oddają swe życie za zachowanie niepodzielności kraju, podczas gdy Rosja faktycznie bez przeszkód i cynicznie zbroiła swych bojowników, posyłając coraz to nowe wsparcie. Ale 17 listopada świat znów mówił o Ukrainie, jako głównym temacie wiadomości dnia i tym razem światowe media zaczęły głębiej i bardziej dociekliwie wyjaśniać, co dzieje się na wschodzie państwa.

Musimy mieć świadomość, że to co odbywało się na ukraińskim Majdanie, a potem całe spektrum wojny z Rosją – od aneksji ukraińskiego Krymu do ogłoszenia samozwańczych „republik” w obwodach donieckim i Łużańskim, nie w każdym państwie wspólnoty europejskiej odbierano, czy nie chciano odbierać, jednakowo.  Rosyjskie wpływy robiły swoją sprawę, a niewypowiedzianą rosyjsko-ukraińską wojnę postrzegano jako wewnątrz-ukraiński konflikt, a „zaangażowanie” Rosji próbowano czasem tłumaczyć, na przykład w Niemczech, historycznymi i kulturalnymi kwestiami, przymykając oczy na elementarne prawo do suwerenności i niezależności Ukrainy. Wojna, która już od kilku miesięcy trwa na wschodnich obszarach państwa, w wielu krajach Europy i świata była traktowana jako coś odległego i nie niosącego osobistego zagrożenia. Wygląda na to, że światowa i europejska opinia zmieniły się właśnie 17 lipca.    

Najliczniejszą grupa pasażerów zestrzelonego przez prorosyjskich terrorystów samolotu byli obywatele Holandii, wśród nich wiele dzieci. Zginęli także obywatele Malezji, USA, Wielkiej Brytanii, RPA, Indonezji, Australii, Niemiec, Belgii, Kanady, Filipin, Nowej Zelandii. Cynicznie wypuszczona przez terrorystów rakieta zabrała życie 283 pasażerów i 15 członków załogi. Bezsprzecznie, to wydarzenie nie mogło pozostawić obojętnym światową opinię publiczną. Po 17 lipca nie mogła już tylko po prostu śledzić wydarzenia. Głównym winowajcą zaczęto nazywać rosyjskiego prezydenta Putina, a wydarzenia na wschodzie Ukrainy nabrały międzynarodowego charakteru.

O trzeciej fazie sankcji przeciwko Rosji mówiono od dawna, ale do 17 lipca szanse na ich wprowadzenie były bardzo małe. Śmierć niewinnych obywateli różnych państw świata stała się podstawą do wprowadzenia zasadniczych i najbardziej bolesnych sankcji przeciwko agresorowi – Rosji. Chociaż śledztwo nadal trwa i nie zakończy się tak szybko, praktycznie nikt nie ma wątpliwości – kto jest głównym winowajcą tej strasznej tragedii. 

Nie należy spodziewać się, że wprowadzony przez kraje Unii Europejskiej trzeci pakiet sankcji, a także sankcje przeciwko Rosji ze strony USA, Kanady,  Australii i Japonii przyniosą natychmiastowy efekt i Rosja zakończy swą agresję przeciwko Ukrainie. To długa droga, ale jej początek wyznaczono, a wspólne działania wspólnoty międzynarodowej pomogą Ukrainie w zwycięstwie nad Rosją i zmuszą Rosję do tego, aby na długi czas pozbyła się jakichkolwiek imperialnych i łamiących prawo ambicji. Rosja znalazła się w ekonomicznej, wojskowej i politycznej izolacji.

Każdego dnia w Ukrainie giną dziesiątki jej obywateli. Rosja kontynuuje swe działania przeciwko Ukrainie, ale obecnie o tym, że to właśnie Rosja stanowi zagrożenie dla całego cywilizowanego świata, a nie tylko dla Ukrainy, przekonała się większość światowej opinii publicznej. Ludzkie życie to największa wartość, a uświadamiamy to sobie najbardziej, gdy zaczynamy tracić swych rodaków, znajomych, krewnych. Dwanaście państw straciło swych obywateli, setki rodzin – swych bliskich, możliwe, że tysiące – znajomych. To nadzwyczaj wysoka cena za to, aby wreszcie zrozumieć, jakie zagrożenie dla demokratycznego, wolnego świata może przynieść polityka Putina.    
 
Оlha POPOWYCZ