– Nie powiedziałbym, że nasz teatr narodził się spontanicznie, ponieważ zanim go stworzyliśmy, studenci i ja, przeszliśmy wszystkie etapy poznawania teatru, sztuki teatralnej i aktorskiej. Natomiast projekt stworzyliśmy po podjęciu wspólnej decyzji. – mówi o założeniu młodzieżowego teatru we Wrocławiu jego kierownik Andrij Mandziuk, artysta chóru Opery Wrocławskiej i aktor Teatru Młodego Widza w Wolimierzu.
Młodzieżowy amatorski teatr „Debiut” powstał w październiku 2012 roku, podczas spotkań artystycznych w miejscowej ukraińskiej świetlicy – „domiwci” (tradycyjnym miejscem spotkań Ukraińców w Polsce – red.), a w styczniu, przez trzy dni z rzędu, wystawiał tradycyjny „Wertep” w świetlicy, Auli Leopoldina Uniwersytetu Wrocławskiego oraz rzymskokatolickim kościele św. Jadwigi.
Teatralna trupa to młodzież z Ukrainy i Polski, przeważnie studenci wrocławskich uczelni.
– Do nowego kółka teatralnego wstąpiło wielu chętnych: niektórym wystarczyło zapału na jedne zajęcia, innym na trzy, niektórzy poważnie podeszli do zadania, inni potraktowali to jako rozrywkę lub żart. Ale z pewnością mogę stwierdzić, że te osoby, które zaraz bez wahania można nazwać trupą naszego teatru, pragną poznawać nowe horyzonty i perspektywy aktorskiego kunsztu, twórczo się rozwijać – przekonuje Andrij Mandziuk.
Oprócz reżysera, przy teatrze pracuje także wokalno-chóralne studium pod kierownictwem Olgi Mandziuk oraz choreograficzna grupa, którą zajmuje się Inna Janczuk.
Teatr ma szansę na rozwój – „Debiut” działa pod patronatem Honorowego Konsulatu Ukrainy we Wrocławiu, ale co podkreśla reżyser – najważniejsza jest odpowiednia atmosfera oraz podejście do pracy w teatrze.
– Po pierwsze, poszukiwanie samego siebie oraz wszechstronny rozwój. A po drugie – w naszym teatrze, jak w prawdziwym teatrze – zespole, panuje dobry klimat. Jesteśmy jak jedna rodzina. Każdy, kto zdecyduje się nam towarzyszyć lub dołączyć, już od nas nie odchodzi – wyjaśnia reżyser.
Co do planów – już w najbliższym czasie członkowie „Debiutu” zaśpiewają w musicalu oraz wcielą się na scenie w niezapomniane postacie z opowiadań Antona Czechowa.
Paweł ŁOZA