Materiał ten jest dostępny również w języku ukraińskim
Specjalne oddziały policji ochraniały tegoroczną procesję Ukraińców, upamiętniającą żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej i Ukraińskiej Armii Halickiej, którzy spoczywają na cmentarzu we wsi Pikulice w pobliżu Przemyśla. Przyczyną tak silnej ochrony było to, że w ubiegłym roku procesję zaatakowali polscy nacjonaliści.
Ukraińcy organizują procesję rokrocznie po Zielonych Świątkach. Tradycja ta sięga jeszcze okresu sprzed wojny. W tegorocznej procesji, która odbyła się 11 czerwca, wzięło udział około 2 000 osób. Dzięki policyjnej obstawie nie odnotowano starć i prób jej zablokowania.
Jak każdego roku, procesja przeszła od grekokatolickiej świątyni w centrum miasta na cmentarz w Pikulicach, gdzie spoczywają internowani żołnierze Ukraińskiej Armii Halickiej oraz armii Ukraińskiej Republiki Ludowej. Warto przypomnieć, że w 2000 roku, decyzją polskiej Rady Ochrony Walk i Męczeństwa, terytorium cmentarza poszerzono i przeniesiono tam szczątki 47 ekshumowanych żołnierzy UPA.
Po panachidzie w intencji ukraińskich i polskich żołnierzy liczne delegacji z obu państw złożyły wieńce.
– Przyszliśmy tu pokazać, że pamiętamy o tych, którzy spoczęli w tej ziemi, o sprawie, o którą walczyli. Była to sprawa wolności Ukrainy, a także wolności Polski – powiedział polski polityk Janusz Onyszkiewicz, który w przeszłości dwa razy pełnił funkcję ministra obrony. Polityk podkreślił, że Polacy i Ukraińcy muszą pamiętać, że przyszłość trzeba budować nie na tragicznych momentach, które są w historii sąsiednich krajów, a na wspólnych wartościach i osiągnięciach.
– Naszą przyszłość będziemy budować wspólnie, albo nie będzie jej wcale – podkreślił Janusz Onyszkiewicz. – Warto rozumieć że, dzisiaj na Donbasie, Ukraińcy walczą nie tylko za wolną Ukrainę lecz także za Polskę i za całą Europę. Pamiętajmy o tym! – dodał polityk.
W wydarzeniu brała udział, między innymi, córka żołnierza armii Petlury Irena Domańska, córka polskiego legionisty Danuta Kuroń, a także wnuczka marszałka Józefa Piłsudskiego Joanna Onyszkiewicz. Do akcji przyłączyło się także kilku deputowanych Rady Najwyższej Ukrainy, między innymi, Oksana Juryneć (współprzewodnicząca grupy ds. stosunków z Polską Rady Najwyższej Ukrainy), dowódca II Specjalnego Batalionu „Donbas” Semen Semenczuk, mer Lwowa Andrij Sadowyj.
W przeddzień procesji, 10 czerwca, w Ukraińskim Domu w Przemyślu odbyła się dyskusja „Piłsudski – Petlura” z udziałem historyków i intelektualistów z Polski oraz Ukrainy.
Paweł ŁOZA
Foto: Mikołaj Pipka