Ukrainiec uczący się w Polsce opublikował na Facebooku zdjęcie, na którym środkowym palcem znieważa pomnik poświęcony ofiarom obozu koncentracyjnego na Majdanku. Został wyrzucony ze szkoły i jego sprawą prawdopodobnie zajmie się prokuratura.
Publikujemy w imieniu Ukraińców mieszkających w Polsce w tej sprawie list, autorami którego są dziennikarka Polskiego Radia Olena Babakowa, działaczka Fundacji Nasz Wybór Olga Popowycz oraz pracownik Fundacji Solidarności Międzynarodowej Nedim Useinow. Oto jego treść:
„My, Ukraińcy mieszkający w Polsce – zarówno ci którzy już spędzili tu kilka lub kilkanaście lat oraz ci, którzy dopiero niedawno się przeprowadzili, chcemy jednoznaczne potępić czyn naszego współobywatela, który zachował się w sposób karygodny przy pomniku poświęconym ofiarom hitlerowskiego reżimu na terenie byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Majdanek w Lublinie.
Czyn tego młodego człowieka jest niegodziwy nie tylko z punktu widzenia relacji polsko-ukraińskich i ukraińsko-żydowskich, lecz przede wszystkim z punktu widzenia czysto ludzkiego. Zarówno to zachowanie jak i późniejsze komentarze Władysława K. odbieramy jako zbezczeszczenie pamięci ofiar hitlerowskiego nazizmu, winnego zbrodni przeciwko ludzkości, wśród których najokrutniejszą była zbrodnia holocaustu. Przykro nam, że ktoś z naszego kraju, kto podjął naukę w Polsce, mieszka wśród Polaków i korzysta z możliwości, które daje polskie społeczeństwo nie zrozumiał, czym jest szacunek dla ludzi obok.
Między innymi na terytorium Polski i dzisiejszej Ukrainy dwa bliźniacze totalitaryzmy XX w. – nazistowski i stalinowski zebrały największe żniwa jeśli chodzi o ofiary ludzkie oraz zniszczenia, zarówno materialne jak i społeczne. Dlatego ten skandaliczny czyn odbieramy również jako osobistą obrazę i znieważenie pamięci niewinnych ofiar zbrodniczych reżimów. Uważamy, że tego typu zachowania nie mają żadnego usprawiedliwienia i naruszają uniwersalne zasady wolności, praw człowieka i tolerancji, które stanowią filary demokratycznego świata.
Całkowicie podzielamy przekonanie o potrzebie przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie oraz uznajemy konieczność wydania w tej sprawie wyroku według obowiązującego w Polsce prawa. Dla Ukraińców, zarówno mieszkających na Ukrainie, jak i w Polsce przyjaźń polsko-ukraińska jest nie do przecenienia. Jak i każde wspólne dobro potrzebuje ona stałej troski i piętnowania tych, którzy tej przyjaźni nie traktują z szacunkiem.
Natomiast pragniemy podkreślić, że niektóre okoliczności zaprezentowania wspomnianej wyżej sprawy budzą nasz niepokój. Liczne media internetowe podając informację o karygodnym czynie obywatela Ukrainy sugerują, że to jest część szerszego problemu obecności Ukraińców w Polsce. W tekstach publikacji można wyczytać słowa obelg wobec tysięcy ukraińskich migrantów, którzy na co dzień uczciwie pracują w polskich miastach i wsiach, z szacunkiem traktując swój drugi dom.
Bez zastrzeżeń potępiamy zachowanie obywatela Ukrainy i wyrażamy nadzieję, że nie stanie się ono przedmiotem manipulacji wymierzonych przez różnego rodzaju antypolskich i antyukraińskich prowokatorów w przyjaźń polsko-ukraińską. Obraza ofiar reżimu nazistowskiemu zasługuje na potępienie niezależnie od tego, jaką narodowość ma osoba, która to uczyniła”.