15 sierpnia to w Polsce Święto Wojska Polskiego – dzień Sił Zbrojnych RP. Ta data poświęcona jest zwycięskiej Bitwie Warszawskiej, która rozegrała się w dniach 13-25 sierpnia 1920 roku, podczas wojny polsko-bolszewickiej. Wówczas wojsko polskie wraz z oddziałami Ukraińskiej Republiki Ludowej pokonało bolszewików, co umożliwiło obronę nowo powstałego niepodległego polskiego państwa. Od 1992 roku ten dzień, przypadający w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (ustawowo dzień wolny w Polsce), jest oficjalnie obchodzony na szczeblu państwowym.
Druga Rzeczypospolita: odnowiona niepodległość
Pierwsza Wojna Światowa (1914–1918) doprowadziła do radykalnych geopolitycznych zmian w Europie i upadku kilku imperiów: austro-węgierskiego, osmańskiego i rosyjskiego oraz powstania republiki w Niemczech. W Europie Środkowo-Wschodniej zaczęły tworzyć się nowe państwa, między innymi: Czechosłowacja, Litwa, Łotwa, Ukraińska Republika Ludowa. Polacy również nie stali obok tych procesów i już 11 listopada 1918 roku ogłosili odzyskanie niepodległości i utworzenie pierwszego demokratycznego rządu.
Pierwsze lata niepodległości były trudne. II Rzeczpospolita toczyła nieustanne wojny z sąsiadami w celu poszerzenia granic młodego państwa: Zachodnioukraińską Republiką Ludową, Ukraińską Republiką Ludową i Czechosłowacją, miała konflikt z Litwą, a także wspierała powstania wielkopolskie i śląskie przeciwko niemieckiej Republice Weimarskiej. Jednak największym zagrożeniem dla II Rzeczypospolitej była sowiecka Rosja pod wodzą Władimira Lenina, który po przewrocie październikowym 1917 roku przejął władzę w Moskwie. Lenin chciał nie tylko bronić ziem dawnego Imperium Rosyjskiego, ale także zorganizować „światową komunistyczną rewolucję”. W tym kontekście podbita Polska powinna stać się przyczółkiem, z którego drogą militarną ideę komunizmu rozprzestrzeniłyby się dalej na Europę.
Układ Piłsudski – Petlura. Wojna polsko – bolszewicka (1919–1921).
W ciągu 1919 roku Polacy stopniowo posuwali się na wschód, zajmując Galicję, Wołyń i część ziem białoruskich. W tym samym czasie wojska bolszewickie zaatakowały od wschodu terytorium Ukraińskiej Republiki Ludowej i Białoruskiej Republiki Ludowej. Do końca 1919 roku terytorium Ukraińskiej Republiki Ludowej zostało całkowicie zajęte. Resztki armii Ukraińskiej Republiki Ludowej przeszły na partyzanckie metody walki, ogłaszając pierwszy „Pochód Zimowy” (grudzień 1919 – maj 1920). W tym samym czasie przywódca państwa Symon Petlura przyjechał do Warszawy, aby podpisać układ pokojowy i sojuszniczy z przywódcą państwa polskiego Józefem Piłsudskim.
Zgodnie z warunkami układu podpisanego w Warszawie 21 kwietnia 1920 roku Symon Petlura uznał terytorium Galicji i Wołynia za część Polski, w zamian Józef Piłsudski miał pomóc Ukraińskiej Republice Ludowej w wyzwoleniu terytorium Naddnieprza od bolszewików. Umowa Warszawska wpisywał się w koncepcję polityki zagranicznej Józefa Piłsudskiego, która miała wspierać państwo ukraińskie jako bufor przed bolszewicką Rosją.
Na początku kampanii wojska polsko-ukraińskie rzeczywiście odniosły sukces, a nawet wyzwoliły Kijów, gdzie 9 maja 1920 roku zorganizowano wspólną polsko-ukraińską wojskową defiladę na Chreszczatyku. Jednak już na początku czerwca 1920 roku doszło do zakrojonej na szeroką skalę kontrofensywy Armii Czerwonej. Wojska polsko-ukraińskie zostały zmuszone do odwrotu aż do Warszawy, gdzie rozegrała się decydująca bitwa polsko-bolszewickiej wojny.
Bitwa Warszawska albo „Cud nad Wisłą” (13–25 sierpnia 1920 roku)
W pierwszych dwóch dniach bitwy inicjatywa była w rękach wojsk bolszewickich, które zaatakowały Warszawę od strony Modlina, Radzymina i Mińska-Mazowieckiego. Jednak 15 sierpnia nastąpił przełom – wówczas polski pułk ułanów przeprowadził atak kawaleryjski i zaszedł na tyły 4 bolszewickiej Armii w pobliżu Ciechanową, a ta zaczęła się szybko wycofywać.
Podczas tej akcji w opuszczonej bolszewickiej kwaterze Polakom udało się przejąć dwie radiostacje. Podjęto decyzję o przestrojeniu polskich radiostacji na bolszewickie częstotliwości. W rezultacie, zamiast rozkazów generała Michaijła Tuchaczewskiego, bolszewicka 4 Armia słuchała Biblii, którą bez przerwy przez dwa dni czytali im polscy radiooperatorzy, podczas gdy rosyjski sygnał z Mińska był zagłuszany przez Polaków. Ostateczny sukces Polaków został potwierdzony 16 sierpnia, kiedy z rozkazu Józefa Piłsudskiego rozpoczęła się generalna kontrofensywa wojsk polskich z linii Dęblin-Kock.
Zwycięstwo stało się możliwe dzięki temu, że Polacy w sierpniu-wrześniu 1919 roku złamali bolszewickie szyfry, dzięki czemu z wyprzedzeniem dowiadywali się o planach wroga. Ponadto, wycofując się w okresie czerwiec-lipiec 1920 roku w głąb swojego terytorium, armia polska zachowała zdolność bojową i nie rozproszyła swoich sił, podczas gdy wojska sowieckie były rozciągnięte na szerokim froncie, pozostawiając na nowo zdobytych ziemiach poszczególne jednostki do obrony swoich okupacyjnych władz.
Nie mniej ważne, choć niewielkie, ale skuteczne było wsparcie militarne państw Ententy, zwłaszcza Francji, a także Węgier, które dosłownie w przededniu bitwy wysłały koleją 22 mln sztuk amunicji do karabinów systemu Mauser. Ze strony ukraińskiej warto wspomnieć pułkownika Marka Bezruczkę, który dowodził 6 Dywizją Strzelców Siczowych Armii UNR i kierował obroną Zamościa, opóźniając tym samym natarcie bolszewickich posiłków na Warszawę. Warszawa uwieczniła jego wkład w bitwę, tworząc w 2020 roku Skwer gen. Marka Bezruczki.
Jest też inna nazwa tej bitwy – „Cud nad Wisłą”. Jej autorem jest polski historyk i polityk Stanisław Stroński. Porównał sytuację Polski w sierpniu 1920 roku do sytuacji Francji we wrześniu 1914 roku, kiedy Francuzom udało się na początku I wojny światowej odepchnąć wojska niemieckie spod Paryża, tworząc w ten sposób „Cud nad Marną”. Nazwa „Cud nad Wisłą” stała się szczególnie popularna wśród przeciwników Józefa Piłsudskiego, którzy próbowali umniejszać jego zasługi w obronie stolicy, a także w Kościele katolickim, gdzie określenie to szybko nabrało religijnego znaczenia, łącząc ze świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (15 sierpnia), która miałaby uchronić Warszawę przed bolszewikami.
Wojna zakończyła się podpisaniem 18 marca 1921 roku traktatu pokojowego w Rydze. Polacy nie tylko zachowali swoją państwowość i utrzymali Galicję, część Wołynia i część ziem białoruskich, ale także uchronili Europę przed bolszewizmem. Niestety dla Ukraińców pokój ten przyniósł rozczarowanie i brak możliwości stworzenia własnego państwa
Od „Święta Żołnierza” do „Święta Wojska Polskiego”
Tradycja obchodów Dnia Wojska Polskiego rozpoczęła się w 1923 roku z inicjatywy ministra spraw wojskowych Stanisława Szeptyckiego (rodzonego brata metropolity Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Andrija Szeptyckiego), który wprowadził 15 sierpnia „Dzień Żołnierza”. Minister napisał w swoim zarządzeniu: „W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą czci się pamięć poległych w walkach z dawnym wrogiem o integralność i niepodległość Polski”.
Ciekawym zbiegiem okoliczności jest fakt, że Polacy obchodzili 15 sierpnia jako nieformalne święto wojskowe w pierwszej połowie XIX wieku, wiążąc je z urodzinami Napoleona Bonaparte, który na krótko przywrócił polską państwowość w postaci Księstwa Warszawskiego (1807–1815).
Po zakończeniu II wojny światowej i ustanowieniu w Polsce komunistycznego reżimu, dnia 15 sierpnia nie obchodzono (choć formalnie nie odwołano), gdyż data ta przypominała o zwycięstwie Polaków nad „braterską” Armią Czerwoną. Zamiast tego, w latach 1947-1950, Święto Wojska Polskiego ustanowiono 9 maja, łącząc je z „Dniem Zwycięstwa”. W latach 1951-1989 Święto Wojska Polskiego obchodzono 12 października. Właśnie w tym dniu, w 1943 roku, w bitwie pod Lenino (Białoruś), utworzone przez władze sowieckie tak zwane Ludowe Wojsko Polskie przeszło swój pierwszy chrzest bojowy.
W latach 1990-1991, po upadku komunizmu i rozpoczęciu demokratycznych przemian, obchody Święta Wojska Polskiego połączono z rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Dopiero w 1992 roku Sejm RP wznowił obchody 15 sierpnia, i w tym samym roku odbyły się pierwsze uroczystości przed
Co roku 15 sierpnia w polskich kościołach odprawiane są nabożeństwa, na cmentarzach upamiętnia się poległych żołnierzy, w miejscach historycznej pamięci odbywają się oficjalne uroczystości z udziałem przedstawicieli władz, a od 2007 roku z przerwami w Warszawie odbywa się defilada wojskowa.
Więcej o historii Sił Zbrojnych RP można dowiedzieć się odwiedzając zmodernizowane Muzeum Wojska Polskiego na terenie Warszawskiej Cytadeli, którego otwarcie nastąpi 13 sierpnia i będzie poświęcone tegorocznym obchodom Święta Wojska Polskiego.
Dmytro Dymydyuk