Czy łatwo być Ukraińcem w Polsce? – Nasz Wybir – Portal dla Ukraińców w Polsce

Czy łatwo być Ukraińcem w Polsce?

30 czerwca 2013
Czy łatwo być Ukraińcem w Polsce?

Często zadaję sobie to pytanie i, prawdę mówiąc, po dziś nie znam na nie odpowiedzi. A gdyby zawęzić kwestię do pytania – czy łatwo być Ukraińcem w Warszawie? Moje ukraińskie pochodzenie nigdy nie było w tym mieście przyczyną jakichś dodatkowych trudności, oprócz tych, których zaznają wszyscy cudzoziemcy legalizujący swój pobyt. Jedynie raz odmówiono mi w wynajęciu mieszkania, z tego powodu, że jestem cudzoziemcem (właśnie – cudzoziemcem, a nie Ukraińcem).

Minęły już pomału te czasy, gdy trzeba było o 5 rano zajmować kolejkę przed Urzędem do Spraw Cudzoziemców, przy ulicy Długiej. Kwestie biurokratyczne w polskich urzędach absolutnie niczym nie różnią się od tych, z którymi mają do czynienia obywatele Polski, albo z tymi, które przechodzimy u nas, na ojczyźnie. 

Sytuacje, które nadal pozostają nieprzyjemne dla Ukraińców, to przekraczanie granicy lub oczekiwanie na wizę w konsulacie – ciągle widoczne są tam postawy okazywania wyższości i brak taktu. Jednak chce się wierzyć, że wkrótce odejdą w niebyt.

Będąc Ukraińcem możesz mimo to żyć jak chcesz. Jeśli nie brać pod uwagę problemów związanych z poszukiwaniem pracy, mieszkania oraz zdobycia zezwolenia na pobyt, wówczas życie w Polsce ma więcej zalet, niż uciążliwości. Prawie każdego tygodnia, a czasami nawet częściej, odbywają się tu koncerty zespołów z Ukrainy, Białorusi czy Rosji, a w muzycznych telewizyjnych konkursach wygrywa jeśli nie jeden, to drugi ukraiński zespół. Nawet w meczu piłki nożnej, na warszawskim stadionie, wygrywa reprezentacja Ukrainy! 

W samej Warszawie mieszka wielka grupa, zarówno miejscowych Ukraińców, jak i tych, którzy przyjechali, albo na naukę, albo do pracy. Już teraz, na portalu społecznościowym Facebook działa kilka stron, na których można poznać osoby o podobnych zainteresowaniach lub po prostu rodaków i wspólnie spędzić wolny czas na pikniku.

No i wreszcie, to, co jednoznacznie czyni życie lżejszym – czyli organizacja publicznego transportu. Mimo iż działa on dla wszystkich mieszkańców, ale po przeładowanych ukraińskich „marszrutkach” każdy autobus, który jeździ zgodni z rozkładem, wprowadza mnie po prostu w zachwyt!  

Jurij TARAN