Granice wytrzymałości – Nasz Wybir – Portal dla Ukraińców w Polsce

Granice wytrzymałości

13 września 2014
Granice wytrzymałości

W lipcu do jednego ze współpracowników „Naszego Wyboru” zadzwoniła kobieta skarżąc się na warunki w swym miejscu pracy. Mówiła, że ograniczono jej prawo do przemieszczania, zabrano paszport i nie wypłacano pieniędzy za świadczoną pracę. Co robić w takiej sytuacji?

Chyba każdy „zarobitczanyn” zastanawia się czasami nad tym, jaka jest granica wytrzymałości – ile czasami jeszcze można ścierpieć? Jaka praca jest jeszcze do przyjęcia, a kiedy granica zostaje przekroczona i nie ma już wyjścia? I czy lepiej zachować godność bez pracy, czy zachować pracę w niewolniczych warunkach? 

Po otrzymaniu informacji o miejscu zamieszkania kobiety, a wraz z nią prawie stu innych obywateli Ukrainy, członkowie „Naszego Wyboru” zgłosili sprawę policji. Tego samego dnia, funkcjonariusze z miejscowego komisariatu odwiedzili miejsce pobytu kobiety oraz innych Ukraińców. Jak poinformowali nas policjanci – kobiecie zwrócono paszport i rozliczono się za pracę. Oczywiście, po wizycie policjantów w tym miejscu dłużej już nie pracowała. 

A co z resztą Ukraińców, którzy według słów kobiety pozostali bez paszportów i w niewolniczej pracy? Co ciekawe, większość z nich nie skorzystało z możliwości opuszczenia tego miejsca. Zdaniem komendanta miejscowej policji Pawła Korczaka, funkcjonariusze podjęli nieodzowne kroki, a naruszenia prawa nie ujawniono. Jak to – nie ujawniono? Już samo odebranie paszportów jest niezgodne z prawem! Jak informowali policjanci, wszyscy Ukraińcy potwierdzili słowa właściciela gospodarstwa, że paszporty oddali dobrowolnie do depozytu, podobnie jak swoje wynagrodzenie. Nikt, oprócz wspomnianej kobiety, nie chciał porzucić miejsca pracy.   

Oczywiście, każdy jest kowalem swego losu. Wszystkim także wiadomo, że Ukraińcy mogą ciężko pracować nawet w bardzo złych warunkach. Ale, niestety, bronić swych praw mogą jedynie sami zainteresowani. Kobieta, która widziała naruszanie prawa i to zgłosiła, otrzymała dokumenty, ale straciła pracę. Reszta pozostała w pracy, jednak czy nie straciła czegoś bardziej wartościowego i czy w ogóle otrzyma później „wymarzone” pieniądze?   

Rzeczywiście każdy sam decyduje, na co może się zgodzić, a na co nie. Jest kilka zasadniczych reguł, których należy przestrzegać, aby zachować bezpieczeństwo:

1. Podpisujcie umowy. Nawet banalna kartka papieru w sytuacji konfliktowej jest podstawą do wypłaty wynagrodzenia. 

2. Nikt i w żadnym wypadku nie może Wam zabrać paszportu. Jeśli nie zwracają Wam paszportu od razu dzwońcie na policję – stracicie mniej czasu. Ktoś kto zabiera pracownikom paszporty, nie tylko narusza prawo administracyjne, ale może być nawet karany z artykułu za handel ludźmi (właśnie w trakcie takiego procederu zabiera się paszporty).

3. Nie gódźcie się na nieludzkie traktowanie. Stwierdzenia typu „tu policja nie zajdzie, bo to prywatne gospodarstwo” – nie mają żadnych podstaw. Policja zajrzy wszędzie, gdzie trzeba.

4. Pracownik, który jest ofiarą handlu ludźmi nie może być deportowany. Jeśli Wasza wiza straciła ważność, bo byliście przetrzymywani lub zmuszani do nieludzkiej pracy – nigdy Was nie deportują. Straszenie policją przez nieuczciwych pracodawców jest bezpodstawne – ofiary są zawsze chronione prawem.   

5. Nie bójcie się. I jeśli chcą Wam pomóc – pozwólcie sobie pomóc, bo „niewolników do raju nie wpuszczają”.  

Julia GOGOL