„Jako Ukrainiec, mam w parlamencie obowiązek i wielką przyjemność dbać o Ukraińców mieszkających w Polsce”. Miron Sycz In Memoriam – Nasz Wybir – Portal dla Ukraińców w Polsce

„Jako Ukrainiec, mam w parlamencie obowiązek i wielką przyjemność dbać o Ukraińców mieszkających w Polsce”. Miron Sycz In Memoriam

6 kwietnia 2024
„Jako Ukrainiec, mam w parlamencie obowiązek i wielką przyjemność dbać o Ukraińców mieszkających w Polsce”. Miron Sycz In Memoriam
Materiał ten jest dostępny również w języku ukraińskim
Цей текст також можна прочитати українською мовою

4 kwietnia 2024 roku, po ciężkiej chorobie, zmarł Miron Sycz – działacz mniejszości ukraińskiej, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego, dwukrotny poseł na Sejm RP, czołowy działacz Związku Ukraińców w Polsce, pedagog, założyciel i dyrektor Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Górowie Iławeckim, mąż i ojciec.


Miron Sycz urodził się 3 stycznia 1960 roku we wsi Ostre Bardo w województwie warmińsko-mazurskim w rodzinie Ukraińców. Rodzice Mirona, Aleksander i Maria, zostali deportowani do północnej Polski w ramach akcji “Wisła” w 1947 roku. „Nigdy nie wstydził się, a zawsze podkreślał swe ukraińskie pochodzenie” – napisał o Mironie Syczu ukraiński dziennikarz Jurij Banachewycz. 

Miron Sycz ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Olsztynie. Następnie pracował w liceum w miasteczku Górowo Iławeckie. Był inicjatorem i pierwszym dyrektorem oddzielnej ukraińskiej  szkoły. Na jej bazie w 1990 roku utworzono Zespół Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania. Kierował tą placówką do 2007 roku. „Z wielką pasją zaangażował się w edukację i wychowanie wielu pokoleń uczniów, którzy dziś kontynuują jego dzieło i przekazują światu wartości życiowe wyniesione z górowo-iławeckiej Alma Mater” – tak wspominają Mirona Sycza w założonej przez niego szkole. Jeden z absolwentów szkoły napisał: „My wszyscy, absolwenci i uczniowie ukraińskiej szkoły w Górowie staliśmy się jak sieroty bez Ojca”.

Miron Sycz / Facebook

Miron Sycz był aktywnym społecznym i politycznym działaczem, trzecim we współczesnej historii Polski posłem wywodzącym się z ukraińskiej mniejszości (po prof. Włodzimierzu Mokrym i Mirosławie Czechu). W latach 1998–2007 Miron Sycz był przewodniczącym sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. W latach 2007 i 2011, dwukrotnie z sukcesem, kandydował do Sejmu z ramienia Platformy Obywatelskiej, zdobywając około 9 tysięcy głosów. Jak wspominają w  “Gazecie Wyborczej” — był pierwszym posłem na Sejm, który złożył przysięgę w ukraińskiej wyszywance. „Oczywiście, jako Ukrainiec, mam w parlamencie obowiązek i wielką przyjemność dbać o Ukraińców mieszkających w Polsce – dotyczy to zarówno edukacji, jak i ukraińskich mediów” – wspominał Miron Sycz w jednym z wywiadów w 2011 roku.

Miron Sycz / Facebook

Podczas pracy w Sejmie Miron Sycz był wiceprzewodniczącym Komisji ds. Mniejszości Narodowych, a także zastępcą przewodniczącego Polsko-Ukraińskiej Grupy Parlamentarnej. To dzięki jego staraniom w 2011 roku w polskim parlamencie rozpatrzono ustawę o abolicji, która przewidywała amnestię dla nielegalnych imigrantów. Jak wspomniał sam Miron Sycz w jednym z wywiadów –pewien czas wielu Ukraińców przebywało w Polsce nielegalnie: „Jako społeczność ukraińska staramy się tym ludziom pomagać, ale do tego trzeba dużych środków. Dlatego musimy po prostu uchwalić ustawę o abolicji, ale potrzebujemy, aby ta ustawa była realna, ponieważ były już dwie ustawy, z których skorzystała niewielka liczba osób. Poprzednia ustawa wprowadziła bardzo poważne ograniczenia. Należało na przykład podać oficjalny adres zamieszkania – ale jak powiedzieć, gdzie się oficjalnie mieszka, jeśli w ogóle nie mieszka się oficjalnie? Pracujemy więc nad tym, bo to ważny problem dla całej Polski”.

Podczas Rewolucji Godności Miron Sycz był w składzie delegacji, która na początku grudnia 2013 roku jako jedna z pierwszych odwiedziła Majdan i przywiozła tam uchwałę Sejmu RP w sprawie wydarzeń w Ukrainie. W dokumencie potępiono między innymi użycie siły wobec pokojowych demonstracji. Otwarcie wystąpił także przeciwko groźbom ukraińskiego Ministerstwa Kultury zakazu działalności Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, ze względu na aktywność jego duchowieństwa na Majdanie. Miron Sycz pisał o tym w liście otwartym do prezydenta i rządu Ukrainy: „Ma to na celu wymuszenie przerwania pokojowego protestu i udzielania duchowego wsparcia demonstracjom setek tysięcy Ukraińców. Takie wsparcie jest konieczne, aby zachować pokojowy charakter akcji protestacyjnych, co jest warunkiem wyjścia z obecnego politycznego i społecznego kryzysu w Ukrainie”.

Miron Sycz / Facebook

Od 2018 roku Miron Sycz pełnił funkcję wicemarszałka województwa warmińsko-mazurskiego i kontynuował tę pracę  do ostatnich dni. W nadchodzących wyborach samorządowych w Polsce, które zaplanowano na 7 kwietnia, ubiegał się o mandat radnego  sejmiku z ramienia „Koalicji Obywatelskiej”.

„Jesteśmy szczerze wdzięczni ś.p. Mironowi Syczowi za prawdziwe oddanie sprawie ukraińskiej i polskiej, ogromny wkład w umacnianie ukraińsko-polskiego braterstwa i budowanie przyjaznych międzypaństwowych stosunków, a także za zachowanie ukraińskiej tożsamości narodowej wielu pokoleń Ukraińców w Polsce. Pamięć o dobrym imieniu Mirona Sycza na zawsze pozostanie w naszych sercach i pomoże w dalszym pomnażaniu jego wieloletnich dokonań i dobrych uczynków” – napisał o Mironie Syczu Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. 

W pamięci wielu Ukraińców i Polaków Miron Sycz pozostał jako energiczne, pogodny i wesoły człowiek. „Pamiętam jego coroczne życzenia bożonarodzeniowe z kolędą, z akordeonem, w wyszywance i błyskotliwe przemówienia z trybuny sejmowej, zwłaszcza dotyczące spraw ukraińskich” – napisał Jurij Banachewycz.

Miron Sycz / Archiwum Nasz Wybir

„Był silnym i bardzo dobrym człowiekiem. Urodzony w komunistycznej Polsce na północy, podobnie jak tysiące rodzin ofiar akcji „Wisła”, Miron zawsze pozostał Ukraińcem. Wspierał szkolnictwo ukraińskie, sam był nauczycielem i działaczem ukraińskiego publicznego życia. Jako poseł na Sejm, polityk samorządowy, Miron zawsze poświęcał się sprawie ukraińskiej. Dziękuję, Mironie” – wspomina Miron Sycza, ukraiński dziennikarz i deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Mykoła Kniażycki.

„Nie byłem na to gotowy… Żegnaj Mironie. Żegnaj Przyjacielu” – tak napisał o swym koledze marszałek województwa warmińsko – mazurskiego Marcin Kuchciński. 

Uroczystości pogrzebowe Mirona Sycza rozpoczną się 8 kwietnia o godz. 17:00 od odsłużenia Parastasu w cerkwi greckokatolickiej w Górowie Iławeckim. We wtorek 9 kwietnia o 12:00 w Katedralnym Soborze w Olsztynie odbędzie się nabożeństwo pogrzebowe, po którym zostanie pochowany w Alei Zasłużonych na cmentarzu w Dywitach.

Miron Sycz miał 64 lata.

A.W.