Nowe polskie kino – „Jak najdalej stąd” Piotra Domalewskiego. Dlaczego ten film zainteresuje i polskiego, i ukraińskiego widza – Nasz Wybir – Portal dla Ukraińców w Polsce

Nowe polskie kino – „Jak najdalej stąd” Piotra Domalewskiego. Dlaczego ten film zainteresuje i polskiego, i ukraińskiego widza

24 października 2022
Nowe polskie kino – „Jak najdalej stąd” Piotra Domalewskiego. Dlaczego ten film zainteresuje i polskiego, i ukraińskiego widza

Materiał ten jest dostępny również w języku ukraińskim/
Цей текст можна прочитати також українською мовою

We wrześniu 2020 roku odbyła się premiera drugiego pełnometrażowego filmu Piotra Domalewskiego „Jak najdalej stąd”. Film zdobył szereg prestiżowych nagród i dostał dobre recenzje krytyków filmowych. Jewhen Jakowenko tłumaczy, dlaczego w filmie jest więcej Ukrainy, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka i dlaczego ukraiński, jak również i polski, widz powinien go obejrzeć.


Problem emigracji zarobkowej jest jednym z największych wyzwań stojących przed krajami Europy, które przeszły doświadczenie bycia pod radziecką okupacją lub przebywały w sferze wpływów ZSRR (Ukraina, Polska, Litwa, Łotwa, Rumunia, Bułgaria oraz inne). We współczesnej sztuce migracja zarobkowa jest w dużej mierze tematem przemilczanym, chociaż w ostatnim czasie sięga do niego nieco więcej twórców: reżyserów, pisarzy, artystów. W 2020 roku na ekranach pojawił się film młodego polskiego reżysera Piotra Domalewskiego „Jak najdalej stąd”, w anglojęzycznej wersji pod tytułem „I never cry”. Film opowiada historię siedemnastoletniej Oli – nastolatki z polskiego prowincjonalnego miasteczka, która pewnego dnia dowiaduje się, że jej ojciec, który pojechał na zarobki do Irlandii, zginął na skutek nieszczęśliwego wypadku w pracy. Jej matka, która oprócz Oli wychowuje niepełnosprawnego syna, decyduje, że córka, jako jedyna znająca język angielski, może pojechać za granicę i sprowadzić ciało ojca do ojczyzny.

Film, przez pryzmat przeżyć nastolatki związanych ze śmiercią ojca, którego ledwie znała, a także trudności z transportem ciała z zagranicy, które bohaterka musi samotnie pokonać, ukazuje jedną z najbardziej trudnych stron migracji ekonomicznej – problem tak zwanego eurosieroctwa, który szczególnie ostro występuje we współczesnej Polsce. Dane, co do liczby polskich dzieci, które miały doświadczenie rozłąki z przynajmniej jednym z rodziców, pracującym za granicą, różnią się w zależności od regionu. W 2013 roku takich dzieci było około 6 procent, jednak przeprowadzone w 2018 roku przez Ministerstwo Edukacji badanie wskazuje, że w Polsce może być nawet 20 procent dzieci, które miały podobne doświadczenie. Film ukazuje także podobieństwa doświadczeń związanych z migracją zarobkową wśród Ukraińców i Polaków.  W jednej ze scen filmu, której akcja toczy się w Polsce, można zobaczyć robotników – migrantów, którzy rozmawiają po ukraińsku. Ten zabieg reżysera ukazuje lustrzane podobieństwo doświadczeń Ukraińców, którzy jadą do pracy do innych krajów, między innymi do Polski oraz Polaków, którzy wyjeżdżają do pracy do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niderlandów oraz innych państw.

Wraz z upadkiem systemu ZSRR i Układu Warszawskiego, liberalizacją ekonomik, przed Ukraińcami i Polakami pojawiły się szerokie możliwości podjęcia legalnej pracy i wyższych zarobków poza granicami ojczystego kraju. Z tym wyzwaniem zmierzyli się przede wszystkim mieszkańcy małych miast lub wsi, zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie. Ten problem zaostrzył się wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, a w przypadku Ukrainy – wraz z otrzymaniem w 2017 roku bezwizowego reżimu z UE. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2019 roku 2,4 miliona Polaków pracowało poza granicami kraju. W przypadku Ukraińców te liczby wahają się od 3,2 do 7-8 milionów. Kraje członkowskie UE starają się rozwiązać problem eurosieroctwa, tworząc programy społeczne i pomagając w różnorodny sposób dzieciom migrantów zarobkowych, jednak czasami ta kwestia staje się przedmiotem spekulacji eurosceptyków.

„Jak najdalej stąd” zebrał serię pochwalnych recenzji wśród polskich krytyków filmowych, którzy wskazywali między innymi na dobre zrozumienie przez reżysera problemów polskiej prowincji, empatię wobec bohaterów filmu, a także ukazanie problemów migracji zarobkowej z punktu widzenia kobiet. Główna bohaterka filmu jest uosobieniem pokolenia polskich dzieci, które miały doświadczenie rozłąki z którymś z rodziców, który zostawił rodzinę w „poszukiwaniu chleba”. Dzieci, które odczuwają brak pełnowartościowej rodzicielskiej opieki i kontaktują się z rodzicem przez telefon, Messenger lub Skype.

Rosyjska pełnowymiarowa agresja na Ukrainę stworzyła w Europie nowe społeczne wyzwania – uciekając przed wojną, miliony ukraińskich kobiet i dzieci musiały opuścić swe domostwa i wyjechać za granicę, zostawiając na miejscu męża, ojca lub brata. Miliony ukraińskich dzieci były zmuszone do odczuwania rozłąki ze swymi bliskimi, swoją ojczyzną, w zamian za bezpieczne życie.

Jewhen JAKOWENKO