
Prezeska zarządu Fundacji Ukraiński Dom Myrosława Keryk zwraca uwagę na niedopuszczalną treść jednego z rozdziałów podręcznika do geografii dla uczniów klasy szóstej. Jest to opis Ukrainy, który jej zdaniem bardziej przypomina rosyjską propagandę i wzmacnia wśród polskich uczniów stereotypowe wyobrażenie o Ukrainie jako państwie biednym, słabo rozwiniętym gospodarczo. Prezeska fundacji napisała o tym w poście na Facebooku. Fundacja Ukraiński Dom wystosowała już stosowne pismo do Ministerstwa Edukacji Narodowej RP.
„Takiego nagromadzenia bzdur dawno nie czytałam, no może w rosyjskich propagandowych publikacjach, a część o aneksji Krymu i wojnie na Donbasie są faktycznie przepisane z tej że propagandy” – napisała na swej stronie na Facebooku prezeska, zajmującej się sprawami ukraińskiej społeczności w Polsce, Fundacji Ukraiński Dom Myrosława Keryk. Chodzi o opis Ukrainy w podręczniku z geografii do klasy szóstej Planeta Nowa 6, autorstwa Tomasza Rachwała, Romana Malarza i Dawida Szczypińskiego.
Podręcznik ukazał się w 2019 roku nakładem wydawnictwa Nowa Era, a drugie wydanie wyszło w 2022 roku. W przygotowaniu jest kolejna wersja wznowienia podręcznika. Myrosława Keryk przedstawiła kilka tez z książki i zwróciła uwagę na fakt, że uczniowie, którzy uczą się takich bzdur o sąsiednim kraju, nie będą potrafili odróżnić dezinformacji od faktów.
Opublikowana przez Myrosławę Keryk w mediach społecznościowych informacja wywołała gwałtowną reakcję. Z apelem do Ministerstwa Edukacji Narodowej o zwrócenie uwagi na ten problem zwrócili się w swoich wpisach między innymi zastępca dyrektora Centrum Mieroszewskiego, historyk Łukasz Adamski, a także działacz społeczny, dyplomata i pedagog Krzysztof Stanowski.
Fundacja Ukraiński Dom: „Ten opis przedstawia Ukrainę jako kraj wyjątkowo problematyczny”
Po wpisie Fundacja Ukraiński Dom wystosowała oficjalne pismo dotyczące treści podręcznika do Ministerstwa Edukacji Narodowej. „Nasz Wybór” zaznajomił się z treścią dokumentu. W liście organizacja wyraża zaniepokojenie i sprzeciw wobec informacji dotyczących Ukrainy i apeluje do ministerstwa o zaprzestanie korzystania z podręcznika i ogólną rewizję programu nauczania.
Fundację Ukraiński Dom zaniepokoiła część podręcznika poświęcona sąsiadom Polski, a w szczególności Ukrainie. Ten rozdział „zawiera nierzetelne informacje, które nie odzwierciedlają rzeczywistości. Treści te kształtują u polskich uczniów zniekształcony, stereotypowy obraz wschodniego sąsiada, a co szczególnie niepokojące, promują tezy rosyjskiej propagandy wykorzystywanej w wojnie przeciwko Ukrainie oraz w hybrydowej agresji wobec Europy” – czytamy w piśmie fundacji.
W Ukraińskim Domu zwracają uwagę na fakt, że w podręczniku przedstawia się okupację Krymu przez Rosję w 2014 roku jako wynik konfliktu wewnętrznego, a nie jako agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Jak piszą autorzy podręcznika – konflikt rozpoczął się po odsunięciu od władzy prezydenta Janukowycza w regionie „zamieszkiwanym głównie przez ludność mówiącą po rosyjsku. Nie była ona zadowolona ze zmiany władze na Ukrainie, dlatego wsparła zajęcie Krymu przez Rosję”.
„Kluczowym faktem jest to, że Półwysep Krymski został zajęty przez rosyjskie siły zbrojne, a tzw. referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji przeprowadzono z rażącymi naruszeniami prawa, co uniemożliwia uznanie jego wyników za wyraz woli lokalnej ludności. Wydarzenia, które w Polsce i na świecie są jednoznacznie uznawane za okupację i nielegalną aneksję terytorium Ukrainy, zostały przedstawione jako efekt wewnętrznego konfliktu w Ukrainie, co zniekształca rzeczywisty obraz sytuacji” – podkreślają przedstawiciele Ukraińskiego Domu.
Agresja Rosji skierowana przeciwko Ukrainie w 2014 roku, przeprowadzona między innymi poprzez działania pośrednie, została przedstawiona przez autorów podręcznika przede wszystkim jako konflikt wewnętrzny między Ukrainą a zwolennikami niepodległości tak zwanych republik ludowych na części obwodów ługańskiego i donieckiego, przeciwnikami zmiany władzy centralnej i integracji europejskiej. Dopiero później wspomina się o wsparciu Rosji, które pozwoliło separatystom utrzymać kontrolę nad częścią obwodów donieckiego i ługańskiego, ale przemilcza kluczową rolę Rosji w rozpoczęciu i eskalacji konfliktu.
„W omówionych przypadkach wyraźnie widoczne jest świadome pomniejszanie lub przemilczanie agresywnych działań Rosji” – podkreślono w piśmie Ukraińskiego Domu.
W opisie ekonomiki i gospodarki Ukrainy autorzy podręcznika piszą o negatywnych następstwach „konfliktu”, takich jak obniżenie rozwoju gospodarczego, upadek turystyki. „Autorzy przedstawiają Ukrainę w sposób przesadnie negatywny, jako kraj pogrążony w głębokim kryzysie, niewydolny i niestabilny. Takie ujęcie nie tylko zniekształca rzeczywistość, ale także sprzyja utrwalaniu wśród polskich uczniów niekorzystnych stereotypów na temat Ukrainy” – czytamy w piśmie fundacji.
Ukraiński Dom wyjaśnia, że po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 roku wskaźniki gospodarcze kraju faktycznie uległy pogorszeniu. Jednakże od 2016 roku, na trzy lata przed powstaniem podręcznika, można było zaobserwować wyraźną poprawę sytuacji. Przykładowo, PKB Ukrainy wynosiło 190,5 mld USD w 2013 roku, w 2015 roku spadło do 90,1 mld USD, ale w 2018 roku (najnowsze dane dostępne dla autorów) osiągnęło 130,9 mld USD. Podobny trend dotyczył poziomu ubóstwa: w 2013 roku 8,4% populacji żyło w ubóstwie, w 2015 roku odsetek ten wzrósł do 15%, ale w 2018 roku spadł do 9,4%.
„Autorzy Wydawnictwa Nowa Era najwyraźniej zignorowali te dane, tworząc obraz Ukrainy w oczach polskich uczniów jako skrajnie biednego kraju bez perspektyw, z którego masowo emigrują mieszkańcy i który nie radzi sobie z bieżącymi wyzwaniami” – podsumowano w piśmie Ukraińskiego Domu.
Na zakończenie fundacja zwraca uwagę, że problemem jest nie tylko treść podręcznika, ale sam program nauczania geografii dla uczniów szóstej klasy szkoły podstawowej. W programie uczniowie, poznając kraje sąsiadujące z Polską, zwracają uwagę na „problemy polityczne, społeczne i gospodarcze Ukrainy”. W tym samym czasie poznają „dziedzictwo kulturowe Białorusi” i „różnorodność przyrodniczą Rosji”.
„W rozdziałach o Białorusi i Rosji opowiada się o cechach przyrody i atrakcjach turystycznych, a nie o dyktaturach i że tam nie dla wszystkich jest bezpiecznie żyć i zwiedzać. W rozdziale o Ukrainie tylko o konfliktach i ubóstwie” – skomentowała na swojej stronie na Facebooku prezeska Fundacji Ukraiński Dom Myrosława Keryk.
Fundacja apeluje do Ministerstwa Edukacji Narodowej nie tylko o wycofanie podręcznika, ale także o zrewidowanie programu nauczania. „Miałoby to na celu zapewnienie, że autorzy polskich podręczników nie będą w przyszłości zmuszeni do utrwalania stereotypu Ukrainy jako kraju osłabionego konfliktami językowymi i narodowościowymi, pogrążonego w nieustannym kryzysie i niezdolnego do funkcjonowania jako państwo” – wyjaśnia Ukraiński Dom.
Podręcznik uzgodniono z Ministerstwem Edukacji i Nauki Ukrainy
Warto jednocześnie wspomnieć, że w 2021 roku podręcznik Planeta Nowa 6 był omawiany podczas 22. posiedzenia Polsko-Ukraińskiej Dwustronnej Komisji Ekspertów do spraw Doskonalenia Treści Podręczników Szkolnych do Historii i Geografii. Recenzję podręcznika do geografii dla uczniów klasy VI szkoły podstawowej przedstawiła członkini komisji Natalia Bieskowa, kierownik Departamentu Treści Edukacyjnych, Polityki Językowej i Edukacji Mniejszości Narodowych Ministerstwa Edukacji Ukrainy. Ogólnie rzecz biorąc Bieskowa wystawiła podręcznikowi pozytywną recenzję, nie wspominając o żadnych wadach dotyczących informacji o Ukrainie. Przeciwnie, przedstawicielka Ministerstwa Edukacji i Nauki zauważyła, że pewne punkty warto wdrożyć do ukraińskich podręczników.
Recenzja Natalii Bieskowej budzi wątpliwości nie tylko ze względu na brak uwag. W swej ocenie podręcznika pisze, że „odrębnie dokonano oceny sytuacji na terenach okupowanych, wpływu Rosji na zaistniałą sytuację, okupanci w sposób otwarty nazywani są separatystami. (…) Moim zdaniem przyczyny wojny opisano w sposób bardziej odważny i wyrazisty niż w podręcznikach ukraińskich” – czytamy w recenzji podpisanej przez Natalię Bieskową.
Anastasiia Verkhovetska