W piątek 24 marca w Warszawie odbyło się spotkanie „Polsko-Ukraińskie Popołudnie”, zorganizowane przez Polską Agencję Prasową (PAP). Gościem specjalnym wydarzenia był Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Okazją do rozmowy była prezentacja albumu fotograficznego dokumentującego rosyjsko-ukraińską wojnę. W ramach wydarzenia zorganizowano również spotkanie z przedstawicielkami trzech organizacji, które zajmują się pomocą Ukrainie i Ukraińcom.
24 marca, w ramach, organizowanego przez PAP wydarzenia „Polsko-Ukraińskie Popołudnie”, obyło się spotkanie z Ambasadorem Nadzwyczajnym i Pełnomocnym Ukrainy w Polsce Wasylem Zwaryczem. Dyskusję poprowadził dyrektor PAP Wojciech Surmacz.
Okazją do rozmowy była prezentacja albumu fotograficznego, dokumentującego rosyjsko-ukraińską wojnę. Album zatytułowany „Atakując, zobaczycie nasze twarze, a nie nasze plecy” (tytuł albumu zaczerpnięty z przemówienia Wołodymyra Zełenskiego w przededniu pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku) zawiera 153 fotografie wykonane do końca 2022 roku przez korespondentów PAP w Ukrainie. Zdaniem Wojciecha Surmacza album powinien stać się potężnym ładunkiem informacji i stanowić „pewnego rodzaju memento dla tych, do których ten album trafi, czyli przede wszystkim do agencji prasowych na całym świecie”.
Prezes PAP zapytał Wasyla Zwarycza o wojnę informacyjną, siłę propagandy i rolę, jaką odgrywają w niej dziennikarze.
„Już teraz widzimy, że Putin się przeliczył, że tak naprawdę przegrał nawet wojnę informacyjną. Bo cały świat zobaczył, że na kłamstwie polityki się nie zbuduje, szczególnie jeżeli używa się kłamstwa dla zabijania ludzi. I wierzę w to, że Putin i jego reżim zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za wszystkie zbrodnie wojenne i także za zbrodnie informacyjne. Bo terroryzm informacyjny dzieje się na co dzień”, – powiedział Ambasador.
Odpowiadając na pytanie o rolę dziennikarzy w wojnie informacyjnej, Wasyl Zwarycz podkreślił, że dziennikarze powinni nadal pokazywać prawdę i nazywać rzeczy po imieniu. „Często słyszymy, że jest to „wojna w Ukrainie” lub „konflikt w Ukrainie”. A ja raczej powiedziałbym, że to jest rosyjska agresja na Ukrainę, wojna Rosji z Ukrainą, a nie „wojna na Ukrainie” czy jakiś tam konflikt. Musimy cały czas klarownie pokazywać, kto jest agresorem, a kto ofiarą, ponieważ tylko na tej podstawie można dalej budować i torować drogę ku naszemu wspólnemu zwycięstwu”, – podkreślił Wasyl Zwarycz.
Ambasador Ukrainy w Polsce zauważył również, że mimo zainwestowania przez Rosję wielu środków w propagandę i wojnę informacyjną, świat stał się bardziej odporny na kłamstwa i wypracował metody ochrony przed rosyjską propagandą: „Możemy widzieć i zrozumieć, gdzie są kłamstwa, a gdzie jest prawda. Cały wolny świat zjednoczył się wokół prawdy, stawiając silny opór rosyjskiej propagandzie, co widzę także w polskim społeczeństwie, które stało się bardziej na nią odporne”.
Druga część wydarzenia poświęcona była pomocy Ukrainie i Ukraińcom. O swojej pracy w tym zakresie opowiadały przedstawicielki trzech warszawskich organizacji: Alicja Witczak z „Domu Matki”, Daria Łobanowa z Fundacji „Ukraiński Dom” oraz Hałyna Andruszkiw z Fundacji „Uniters”. Opowiedziały, jak zmieniła się praca ich organizacji po 24 lutego 2022 roku, przed jakimi wyzwaniami stoją teraz i jak widzą przyszłość. Więcej na ten temat można przeczytać w naszym artykule ”Ми були шоковані тією кількістю охочих допомагати Україні”. Про рік діяльності з допомоги Україні розповіли представниці трьох варшавських організацій.
A.W.