
Tożsamość queerQueer — ogólne określenie osób LGBTQ+, czyli osób, które nie są heteroseksualne ani cispłciowe w Polsce w kontekście katolicyzmu odzwierciedla złożoną mieszaninę przekonań osobistych i religijnych. Między innymi dlatego, że wiara katolicka odgrywa centralną rolę w polskiej tożsamości narodowej, co znajduje odzwierciedlenie w procesach politycznych i społecznych w kraju. Panuje stereotyp, że katolicyzm utrudnia obecność i aktywność ruchu LGBT+ w Polsce, co jest dużym wyzwaniem dla osób queer. Czy jednak tak jest naprawdę? Jaki jest związek katolicyzmu z queerowością w Polsce?
Kontekst historyczny
O ile Polska jest w przeważającej mierze krajem katolicki, związek między tożsamością narodową i wiarą katolicką jest głęboki, choć, jak zaznacza badaczka Justyna Krasowska, czasami i nie zawsze świadomie. Katolicyzm w Polsce w niektórych okresach historycznych był nie tylko uosobieniem idei narodowej, ale stał się także symbolem wolności. Kościół katolicki przyczynił się do zachowania języka polskiego, polskich tradycji i poczucia polskiej państwowości w okresie zaborów Polski na przełomie XVIII i XX wieku. Podczas II Wojny Światowej księża i zakonnicy pomagali Żydom, organizowali system podziemnego szkolnictwa i wspierali polski ruch partyzancki. W czasach komunizmu katolicyzm był postrzegany jako forma cichego oporu wobec rządów sowieckich, a symbole i zgromadzenia religijne stały się wówczas platformą wyrażania polskiej tożsamości narodowej.
Kiedy Polak Karol Wojtyła został pierwszym od stuleci nie-Włochem, którego wybrano na Papieża Rzymskiego (Jan Paweł II), stało się to jednym z impulsów do obalenia komunizmu. Jego wizyta w Polsce w 1979 roku była iskrą do demokratycznego i religijnego odrodzenia kraju, stając się inspiracją dla ruchu „Solidarność”. Kościół katolicki zapewnił środki materialne, wsparcie moralne i ochronę przywódcom opozycji, odgrywając ważną rolę w przejściu Polski do demokracji w 1989 roku.

Współpraca kościoła i państwa w kontekście ruchu queer
Kościół w dalszym ciągu stara się utrzymać pewien poziom wpływu na społeczeństwo polskie w kwestii moralności, zwłaszcza w duchu polskiej idei narodowej. Czyni to jednak kosztem tolerancji wobec osób LGBT+, przedstawiając je jako zagrożenie dla wartości katolickich. Można to zauważyć na publicznych nabożeństwach oraz w wypowiedziach wysokiego szczebla duchownych, którzy określają ruch LGBT+ jako zagrożenie dla instytucji rodziny i moralności chrześcijańskiej. Tacy hierarchowie jak metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski występują przeciwko LGBT+ , porównując nawet to zjawisko do komunizmu, nazywając je „tęczową zarazą” i przedstawiając jako zagrożenie dla tożsamości narodowej i ideologii. Swego czasu Jędraszewski często mówił o tak zwanej „ideologii gender” i nawoływał do ochrony instytucji tradycyjnej rodziny.

Kościół katolicki w Polsce często stawał po stronie konserwatywnych polskich sił politycznych, takich jak Prawo i Sprawiedliwość. Takie współdziałanie doprowadziło swego czasu do szeregu homofobicznych decyzji politycznych, takich jak na przykład wprowadzenie stref wolnych od LGBT. Decyzje szeregu samorządów na poziomie województw o ustanowieniu stref wolnych od LGBT z zakazem „ideologii LGBT” w publicznym miejscach zostały odwołane po sankcjach Unii Europejskiej oraz groźbach odebrania dotacji dla regionów, które przyjęły zakazy.
Aresztowania działaczy LGBT+ podczas wieców nie są rzadkością, a doniesienia na nich sa jednym z rodzajów działań wielu konserwatywnych grup, takich jak Ordo Iuris, które ściśle współpracują z PiS. Polscy aktywiści i zwolennicy praw osób LGBT+, zwłaszcza ci, którzy łączą symbolikę queerową z katolicką, ponieśli za swoją działalność konsekwencje prawne. Między innymi trzem Polakom postawiono zarzuty „obrazy uczuć religijnych”, ponieważ rozklejali plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej z tęczowym tłem. Jednak w ostateczności sąd oddalił zarzuty.

Wraz z pojawieniem się nowego rządu sytuacja nieco się poprawiła, choć nie radykalnie. Ostatnio w polskim parlamencie zgłoszono projekt ustawy o związkach partnerskich. Do dyskusji na ten temat próbowali włączyć się hierarchowie Kościoła katolickiego, mając różne stanowiska na ten temat – arcybiskup warszawski Kazimierz NyczArcybiskup warszawski Kazimierz Nycz złożył rezygnację w okresie przygotowywania tekstu do publikacji nie skrytykował dokumentu i stwierdził, że Kościół nie będzie ingerował w proces legalizacji związków partnerskich, za to zdecydowany sprzeciw wyraził arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski. Komentując projekt ustawy Jędraszewski oświadczył, że „tolerowanie zła jest czymś innym niż legalizacja zła”.
Społeczny wymiar historii społeczności LGBT+ w Polsce
Historia społeczności LGBT+ nie jest mocno obecna w zbiorowej świadomości przeciętnych Polaków. Jednym z jej najbardziej smutnych epizodów jest operacja „Hiacynt”, którą w latach 1985-1987 przeprowadziły polskie komunistyczne władze. Jej celem było zbieranie informacji o osobach o orientacji homoseksualnej. Oficjalnie akcję uzasadniano walką z rozprzestrzenianiem się wirusa HIV/AIDS, w rzeczywistości jednak miała ona na celu represje, zastraszanie i kontrolę nad przedstawicielami społeczności LGBT+. W ramach operacji milicja tworzyła specjalne „różowe teczki” z danymi osobowymi homoseksualnych mężczyzn. Często towarzyszyły temu przymusowe przesłuchania, groźby i presja moralna, mająca na celu zmuszenie ich do współpracy z władzami. Często informacje te wykorzystywano do zastraszania i szantażowania osób pracujących na państwowych posadach.
Sytuacja związana z akceptacją społeczności LGBT+ w Polsce jednak poprawia się. Sondaże Centrum Badania Opinii Społecznej ukazują wzrost poparcia praw LGBT+ w Polsce w ostatnich trzech latach. W porównaniu do 2021 roku o 9% wzrósł odsetek respondentów, którzy uważają, że geje i lesbijki mają prawo otwarcie deklarować swoją orientację (w 2024 roku taką opinię wyraziło 43% respondentów), a o 10% – tych, którzy popierają prawo do zawierania małżeństw dla par tej samej płci (44% respondentów). Chociaż te punkty pozostają dyskusyjne, poparcie rośnie. Wzrósł także odsetek poparcia dla adopcji dzieci przez pary tej samej płci: obecnie popiera ten pomysł prawie co czwarty Polak, co jest najwyższym wskaźnikiem od początku tego typu badań. Poparcie dla praw LGBT+ jest większe wśród osób, które osobiście znają gejów lub lesbijki, a także wśród kobiet, młodszych respondentów, mieszkańców dużych miast, osób lepiej wykształconych i zamożnych, rzadziej uczęszczających na nabożeństwa oraz posiadających poglądy lewicowe. Natomiast inne badanie CBOS wskazuje na spadek poziomu religijności wśród Polaków. Chociaż większość populacji w dalszym ciągu identyfikuje się jako religijna, ich odsetek spadł z 90% do około 86%, a odsetek osób regularnie uczęszczających na nabożeństwa spadł do najniższego w historii poziomu – 34%. Wskaźniki aktywności religijnej najbardziej spadają wśród ludzi młodych, wykształconych i mieszkańców dużych miast.
Osoby LGBT+ w polskiej kulturze
Symbolika queerowa jest coraz bardziej obecna w polskiej kulturze – pojawia się coraz więcej projektów artystycznych na ten temat, jak na przykład książka z biografiami znanych polskich artystów LGBT+ autorstwa Krzysztofa Tomasika. To także osobiste dzienniki wielu artystów, między innymi Zygmunta MycielskiegoZygmunt Mycielski – polski kompozytor, publicysta, pisarz i krytyk muzyczny., często pozwalają spojrzeć na ich życie przez bardziej intymny pryzmat, dowiadując się w ten sposób więcej o historii osób LGBT+ w Polsce. Dzienniki Mycielskiego pomagają zrozumieć, jak w okresach represji politycznych istniały relacje nieheteronormatywne.
Świadectwa te, choć z pewnymi zastrzeżeniami co do ich autentyczności, pokazują także, że tożsamość homoseksualna nie zanikła nawet w obliczu wykluczenia społecznego. Mycielski był otwarcie gejem w czasach, gdy w Polsce było to jeszcze bardziej nie do przyjęcia, a mianowicie w czasach polskiego komunizmu. W dziennikach są dobrze opisane jego relacje ze Stanisławem Kołodziejczykiem. Mówiąc o Mycielskim przede wszystkim jako o kompozytorze, to w jego twórczości łączyły się polskie tradycje z wpływami nowoczesności, zwłaszcza po studiach u tak wybitnych artystów jak Nadia Boulanger i Paul Ducas w Paryżu. Choć w swej twórczości nie poruszał bezpośrednio tematyki LGBT+, to jego tożsamość wzmacniała próby przełamywania konserwatywnych reguł ówczesnej sceny muzycznej i jest postrzegana jako kolejne narzędzie kwestionowania oczekiwań społecznych.

Polscy chrześcijanie LGBT+ i wpływ jaki ma na nich katolicyzm
Wielu polskich wiernych i księży postrzega tożsamość LGBT+ przez pryzmat doktryny katolickiej, zgodnie z którą związki osób tej samej płci uznawane są za grzech. Jednak ta sama doktryna, podobnie jak w ogóle chrześcijaństwo, również nawołuje do współczucia i miłosierdzia wobec innych. Nawet przy wszystkich niuansach interpretacji nauk kościoła katolickiego na ten temat, nie zawsze zachęcają one wiernych do akceptacji, a wręcz przeciwnie, wzmacniają konserwatywne podejście do ruchu LGBT+.

Z wyników badania Doroty Hall można odczytać, jak polscy chrześcijanie LGBT+ radzą sobie ze swoją tożsamością seksualną w ramach doktryny rzymskokatolickiej. Według tego badania wiele z tych osób stoi przed trudnym wyborem: albo trzymać się ścisłej tradycji religijnej, albo szukać alternatywnej i bardziej inkluzywnej wspólnoty religijnej. Hall twierdzi, że na te wybory często mają wpływ relokacja i zmiany w życiu – takie jak zmiana pracy lub przeprowadzka do innego kraju.
Badaczka zwróciła szczególną uwagę na to, jak chrześcijanie LGBT+, decydujący się nie zrywać z katolicyzmem, uczestniczą w takich sakralnych obrzędach, jak spowiedź i komunia. Doktryna Kościoła zabrania osobom, które miały i nadal utrzymują kontakty seksualne z osobami tej samej płci pełnego uczestnictwa w nabożeństwach kościelnych, dlatego osoby LGBT+ stają przed trudnym wyborem – albo przestrzegać zasad, albo uciekać się do kreatywnych sposobów ich obejścia. Badaczka zwraca uwagę, że na ten wybór często wpływają szersze czynniki społeczne i strukturalne. Na przykład osoby, które dorastały w bardziej zróżnicowanym środowisku religijnym, zwykle mają więcej odwagi, aby przeciwstawić się konserwatywnemu katolickiemu spojrzeniu na ruch LGBT+. Hall korzysta z prac socjologa Pierre’a Bourdieu i jego teorii relacji między religią a innymi społecznymi elementami życia. Badaczka sugeruje ponadto spojrzenie na doświadczenia chrześcijan LGBT+ w Polsce w szerszym kontekście ich życia, uwzględniającym takie czynniki jak wykształcenie.
Inne badanie, autorstwa Marie Hoghton i Fiony Tasker opowiada historię queerowych katoliczek w Polsce. Szczególnie lesbijki i kobiety biseksualne często znajdują sposoby, aby nie utracić swoich przekonań religijnych wraz z tożsamością seksualną. Na przykład – znajdują wśród społeczności katolickiej osoby o podobnych poglądach lub nawiązują relację z Bogiem na swój własny sposób. Kontrastuje to z sytuacją, w której z powodu uprzedzeń społecznych znaleźli się polscy homoseksualni katolicy. Uczestnicy badania kładą nacisk na osobistą i bezpośrednią więź z Bogiem, która jest dla nich o wiele ważniejsza niż ramy instytucjonalnego kościoła.

Są jednak bardziej postępowe grupy w polskiej katolickiej społeczności. Niektórzy księża i wierni opowiadają się za bardziej włączającym rozumieniem wiary i orientacji seksualnej, często wzywając do głębszego dialogu na temat godności i praw osób LGBT+ w kościele. Istnieje jednak pewne napięcie pomiędzy tradycyjną nauką katolicką a rzeczywistym doświadczeniem katolików LGBT+ w Polsce – jeśli jedni odnajdują harmonię, inni – wyobcowanie.
Dużą rolę w poprawie sytuacji odgrywają międzynarodowe katolickie organizacje społeczności LGBT+, takie jak Dignity. Jej członkowie, demonstrując swoją tożsamość seksualną i religijną, nalegają na zreformowanie podejścia Kościoła katolickiego do ruchu LGBT+ jako instytucji, rozumiejąc aktywizm jako pojednanie tożsamości duchowej i seksualnej. Dignity to sieć wsparcia dla katolików LGBT+ na całym świecie, tworząca bezpieczne przestrzenie, w których katolicy LGBT+ mogą gromadzić się i dzielić doświadczeniami, a także opowiadać się za większą tolerancją ze strony kościoła i społeczeństwa.
Ksiądz Tomasz Puchalski otwarcie wspiera prawa osób LGBT+ w Kościele katolickim i opowiada się za poszanowaniem osób wierzących, niezależnie od ich orientacji seksualnej. Jako biskup Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce otwarcie krytykuje wypowiedzi Jędraszewskiego, aktywnie uczestniczy w wydarzeniach LGBT+ i prowadzi inkluzywne praktyki religijne. Włącza na przykład do nabożeństw osoby LGBT+ i udziela błogosławieństw małżeństwom osób tej samej płci.
Główną ideą tego działania jest to, że miłość Boga rozciąga się na każdego, niezależnie od orientacji seksualnej. Jego zdaniem Kościół katolicki w Polsce jako instytucja powinien ewoluować i stać się bardziej otwarty na mniejszości, w tym osoby LGBT+. Oprócz Puchalskiego są inni księża, którzy starają się, aby Kościół katolicki w Polsce był bardziej tolerancyjny wobec społeczności LGBT+. W 2016 roku grupa polskich księży katolickich wsparła kampanię na rzecz ochrony praw LGBT+ w celu wzmocnienia dialogu między Kościołem a osobami queer. Inicjatywa ta została jednak szybko potępiona przez część duchownych polskich, nazywając ją pogwałceniem nauki Kościoła.

Kolejną organizacją, która daje większe możliwości poznania relacji polskiego katolicyzmu i osób LGBT+ jest Wiara i Tęcza, która realizuje szereg projektów w ramach tworzenia bezpiecznego środowiska dla polskich chrześcijan LGBT+.
Wszystkie te przykłady pokazują, że pomimo sprzeciwu dość konserwatywnego systemu, polska społeczność LGBT+ nadal aktywnie broni się nawet w kontekście surowości doktryny katolickiej. Co więcej, są nawet działacze religijni, którzy próbują dokonać ideologicznej zmiany w tych trudnych warunkach. Otwartym pozostaje pytanie, czy byłoby to możliwe bez krytyki i nietolerowania ze strony wysokich rangą duchownych. Można jednak śmiało powiedzieć, że choć stosunek do społeczności LGBT+ pozostaje pewnym „przełomem”, w kontekście podziału polskiego społeczeństwa, osoby queerowe w tym kraju mają szansę znaleźć osoby podobnie myślące i być sobą w pewnej przestrzeni, a Polacy coraz większą uwagę zwracają na queerową część swojej historii. Jednak walka na pewno się nie skończyła i wciąż jest miejsce na wyjątkowe historie o osobistych doświadczeniach wielu polskich osób LGBT+ i ich doświadczeniach z katolicyzmem.
Artur Koldomasov
Publikacja powstała przy wsparciu n-ost i została sfinansowana przez Fundację Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość (EVZ) oraz niemieckie Federalne Ministerstwo Finansów (BMF) w ramach programu edukacyjnego NS-Injustice